Nie przegap kolejnych wpisów

wtorek, 30 października 2012

Reflektorem po oczach.

Mój Maluch lubi nie tylko wiejskie zwierzaki. Całuje w książkach również dziką zwierzynę, a najchętniej słonia i zebrę. 

Z okazji Dnia Dziecka do Malucha trafiła m.in. książka "Odkrywamy zwierzęta. Przygoda na Safari. Magiczny reflektor i edukacja" wydawnictwa Wilga. Tekst Iwona Czarkowska, skład Dorota Gnat.

Początkowo miałam obawy, czy spodoba się Maluchowi, bo ma sporo tekstu. Okazało się jednak, że miłość do zwierząt jest na tyle silna, że Maluch zgodził się na czytanie. Początkowo po jednym zdaniu na stronie, dziś czytamy już niemal całą. Razem z Kasią i Kacprem przeżywamy przygodę w Afryce, podglądając dzikie zwierzęta, zamieszkujące sawannę.

Książka ma sztywne strony i bombowy gadżet - magiczny reflektor. To biała tektura w kształcie lupy, którą podkładamy na ostatnich stronach pod przezroczystą folię i dzięki niej możemy odkrywać, co robią różne zwierzęta. Podglądamy m.in.lwy, żyrafę, hipopotamy i nosorożca.

Maluch uwielbia się tym bawić, więc reflektor trochę nam się już pogniótł, ale nadal spełnia swoją rolę. Najpierw Maluch jeździł nim po zewnętrznej stronie, ale z czasem załapał, że reflektor wkładamy pod spód. Oczywiście w czasie zabawy muszę Maluchowi omawiać, co aktualnie podświetlił i najlepiej dołożyć do tego odgłos paszczowy. Wtedy radość jest największa.

Maluch bardzo często sięga po tę książkę i macha do mnie reflektorem z daleka. Książka ma także opisane ciekawostki o zwierzętach sawanny, co przyda się zwłaszcza starszym maluchom. Dowiadujemy się m.in. skąd wywodzi się nazwa hipopotam i czy zebra jest czarna w białe paski, czy biała w czarne paski.

Książkę kupiłam w Empiku, za niecałe 20 zł. Można ją kupić taniej tu KLIK.











Łączna liczba wyświetleń bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...