Nie przegap kolejnych wpisów

czwartek, 4 kwietnia 2013

Ach ten Anastazy.

Psy, pieski, psiaki, psiska, Maluch kocha je wszystkie. Na swojego w domu nie ma na razie co liczyć, więc musi się zadowalać psami sąsiadów, pluszakami i bohaterami książek. Tych ostatnich mamy już pokaźną kolekcję, bo jak tylko gdzieś widzę jakąś w tej tematyce, z fajnymi ilustracjami, to biorę.

Jakiś czas temu, kupując zupełnie coś innego, wpadła mi w oczy książka, która będzie bohaterką dzisiejszego wpisu. "Anastazy" Przemysław Wechterowicz, ilustracje Jagoda Kidawa, Wydawnictwo Format.

Książka od razu rzuciła mi się w oczy swoim podłużnym kształtem (ma około 30 cm długości). Tytułowy Anastazy jest bardzo długim jamnikiem, niby brzydkim, a jednak uroczym. I chociaż książka różni się bardzo od tych, które kupuję najczęściej (jest mało kolorowa, taka stonowana), to Maluch za nią po prostu przepada. Nie ma dnia, żeby Anastazy nie był wertowany.

Okładka książki jest twarda, ale jej strony już nie, więc raczej nie nadaje się dla szalonych niszczycieli.

Tekst książki ciekawy, momentami śmieszny, spodobałby się starszym dzieciom. Słowa pisane w fajny, nietypowy sposób, chociaż początkowo mogą wydawać się mało czytelne. Nie zawsze czytamy go do końca, bo jednak jest to książka dla trochę starszych dzieci i po pewnym czasie tekst zaczyna Malucha trochę nudzić. Ale to nie przeszkadza nam w wymyślaniu własnych przygód Anastazego, adekwatnych do wieku Malucha.

Ulubione ilustracje Malucha to Anastazy wyjący do księżyca i Anastazy jadący autobusem. Przy tym obrazku zawsze się śmieje i pokazuje paluszkiem, które miejsce w autobusie zajął pies.

Książka jest fajnie wydana i moim zdaniem idealnie nadaje się na prezent. 

Kupiłam ją za 26 zł tu KLIK, ale możecie ją kupić również m.in. tu KLIK, korzystając przy okazji z wiosennej wyprzedaży wielu książek w tej księgarni, o której możecie poczytać tu KLIK.









Jednocześnie zapraszam Was na fanpage Czym zająć Malucha KLIK, gdzie piszę nie tylko o zabawkach i książkach, ale również o różnych gadżetach związanych z dziećmi, na które nie ma miejsca na blogu. Nadal opornie mi idzie obsługa tego portalu, ale wdrożę się :)



Łączna liczba wyświetleń bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...