Nie przegap kolejnych wpisów

wtorek, 9 kwietnia 2013

Kto widział biedronkę na rowerze?

Od pewnego czasu coraz więcej w naszym domu pojazdów. Wszelakich. Jeździki, resoraki, ciężarówy itd. Maluch coraz bardziej się nimi interesuje. Jakby mógł, to by chodził spać z pociągiem, o którym pisałam tu KLIK.

Nadal jednak zwierzęta stoją na podium. I na razie nic nie wskazuje na to, że będzie inaczej. Dlatego kiedy zobaczyłam książkę, będącą połączeniem zwierząt i różnych pojazdów, po prostu musiałam ją kupić. Chodzi o "Moją pierwszą księgę pojazdów" tekst i ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska, Wydawnictwo Egmont.

Znajdziemy w niej nie tylko samochód, czy autobus, ale również żabę w łodzi podwodnej, biedronkę na rowerze i mojego ulubionego pająka na hulajnodze. Jestem zauroczona tymi ilustracjami. Są to zdjęcia wyszywanek, które ma się ochotę pomiziać. Rzadko spotykam takie obrazki. 

Poza tym tekst jest świetny, zachęca dziecko do aktywnego uczestniczenia w czytaniu. Dzięki temu spodoba się również nieco starszym dzieciom, które będą potrafiły zaśpiewać z kapitanem żabą swoją ulubioną piosenkę, policzyć nogi pająka lub wskazać, czy w książce jest więcej kotów, czy ptaków. Każda z ilustracji jest początkiem rozmowy.

Książka ma sztywne strony i zaokrąglone rogi. Jest dużego formatu, bo jej wymiary to około 23 cm na 30 cm. Bardzo solidnie wykonana, świetnie nadaje się na prezent.

Z tej serii mamy jeszcze "Mój pierwszy alfabet", który niedługo Wam pokażę. Do kompletu muszę jeszcze dokupić "Mój pierwszy atlas świata".

Książkę kupiłam w Empiku za niecałe 20 zł. Można ją kupić również m.in. tu KLIK.

















Łączna liczba wyświetleń bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...