Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. To nieważne. Ważne, żeby mama śpiewała. Kiedyś, jako dziecko, śpiewanie szło mi całkiem nieźle, nawet w chórze w pierwszym głosie piałam. Potem coś mi się poprzestawiało i dziś nie należy to do zbyt przyjemnych doznań.
W związku z tym musiałam znaleźć coś, czym będę mogła chociaż trochę zagłuszyć niezbyt czyste dźwięki. Z pomocą przyszła mi świetna książeczka dźwiękowa "Śpiewajmy razem" Klub Przyjaciół Myszki Miki, wydawnictwa Egmont.
Książka m sztywne strony i zaokrąglone rogi. Jest bardzo kolorowa i poznajemy w niej wszystkie najbardziej znane stwory Disneya. Przy każdym tekście jest obrazek, który odnajdujemy na panelu obok i po jego wciśnięciu, zaczynamy śpiewać w rytm wygrywanej melodii. Dzięki temu powstają bardzo fajne, rymowane piosenki dla dzieci. Mój Maluch to uwielbia. W dolnym rogu jest wyłącznik, dzięki czemu możemy wyłączyć melodie w każdym momencie.
Ulubiona piosenka Malucha to:
"Zaśpiewajmy głośno tak: Ecie! Pecie!
Śpiewa każdy zwierz i ptak: Ecie! Pecie! Bęc!"
Książka jeździ z nami również w dalsze podróże samochodem. Fajnie je umila i czas szybciej leci.
Kupiłam ją na allegro za 32 zł. Można ją kupić w bardzo dobrej cenie również tu KLIK.