Nie przegap kolejnych wpisów

poniedziałek, 22 października 2012

Pacynkowo.



Do pacynek mam słabość od czasów dzieciństwa. Dziś, ku mojej radości, jest ich dostępna cała masa. Chyba nie ma zwierzaka, którego pacynki nie można dostać. 

Mój Maluch najbardziej lubi rękawiczki z pacynkami na palcach i to o nich będzie dzisiejszy post. Mamy takie rękawice trzy. 

Nasza ulubiona to farma z Playskool Hasbro (ta sama firma, z której mamy stojak gimnastyczny). Malucha odwiedza świnka, kura, owca, krowa i farmer. Przy zabawach pacynkami odgłosy paszczowe są obowiązkowe, więc o ile ze zwierzakami nie ma problemu, to z farmerem już nie było tak łatwo. Ostatecznie stanęło na tym, że farmer woła hop, hop, ale jeśli macie jakiś inny pomysł na jego odgłos paszczowy to czekam na propozycje :). Pacynka ma dodatkowo miękką, piszczącą książeczkę, która urozmaica nam zabawę. 

Druga rękawiczka to 5 kolorowych świnek firmy Little Scholastic. Z odgłosami nie ma problemu, staram się jedynie każdą inaczej intonować. Tu również mamy dodatkowo książeczkę, tym razem ze sztywnymi stronami (tekst jest w języku angielskim). 

Trzecia rękawiczka to Arka Noego firmy IKEA z małpką, krokodylem, żyrafą, papugą i panterą. Tutaj również mam mały problem, tym razem z odgłosem paszczowym żyrafy. Jeśli wiecie, jak robi żyrafa, to podzielcie się swoją wiedzą :). Przy tej pacynce książeczki nie ma, ale jak się ją podwinie, to zwierzątka lądują na statku. 

Wszystkie pacynki trafiły do nas z innego domu, ale można je znaleźć na allegro.










Łączna liczba wyświetleń bloga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...